INEFFABLE CONFORMISM
















photography: karolajnaana



coat/trousers/heels: Zara //top: Cubus // sunglasses: Topshop 

Ciągle jesteśmy stawiani przed koniecznością stosowania się, przystosowania się, wpasowania się. Często też sami mamy potrzebę przynależenia do jakiegoś kręgu, stylu, grupy. Zupełnie normalne, dla większości, jest też kategoryzowanie. Sama osobiście lubię kiedy rzeczy są zdefiniowane i poukładane, jednak nie do końca podoba mi się sztuczne i wymuszone szufladkowanie, zwłaszcza jeśli chodzi o ludzi. Nie wszystko i nie zawsze musi być jednoznaczne, monotematyczne, oczywiste. 
Jeżeli zaś chodzi o ubiór, w dzisiejszych czasach kiedy media zalewają nas masą zdjęć świetnie wyglądających (i zazwyczaj ‘podrasowanych’) zdjęć gwiazd, modelek, celebrytów, promują nowe trendy (co miesiąc nowe) my ślepo i nawet nieświadomie ulegamy tym wpływom. Rozpoczynamy pogoń za nigdy niedoścignioną perfekcją. Chcemy się ‘wpasować’ niejako w ten świat. 
Na pewno zdaliście sobie kiedyś sprawę z tego, że grupa, lub część mijanych przez was osób wygląda zaskakująco identycznie? Tak jakby kopia goniła kopię. Lubimy kopiować i potem przesadnie nazywać to ‘inspiracją’. Warto jednak do tej kopi dodać coś swojego. 

Nie mam nic przeciwko wpasowywaniu się w otoczenie, ponieważ ja również mam potrzebę przynależenia. Cenie sobie jednak, kiedy udaje się zachować przy tym oryginalność. Pewnego rodzaju wyróżnik spośród tłumu, który określa personalny styl. 


Fashion says ‘me too’, style says ‘only me’ 


We are make to conform in life. But we also have a need to ‘fit’ somewhere. I also like belonging. However, trying too hard to belong and pretend to be someone else isn’t good. We can lose ourselves. I don’t mind being a part of some society, but I appreciate being original simultaneously. 




Comments

Popular Posts